The Wanted-True Story

The Wanted-True Story
The Wanted-True Story

niedziela, 1 kwietnia 2012

Rozdział 6

-Przepraszam moge w czymś pomóc-spytał się nieznany facet-Wy do szefa?
-Ufff...Tak ja już myślałam....-powiedziałam i wtedy wszedł wujek
-Przepraszam byłem w kibelku w jakiej sprawie dziewczyny przychodzą?-spojrzał się na mnie dziwnie-Magda?
-A kto babcia Józefina?!Cześć wujku-przytuliłam się do niego
-Jak ty wyrosłaś!A taka mała byłaś kiedy cie ostatnim razem widziałem!Miałaś na sobie pieluszkę i....
-Wujku!Nie rób siary!
-Ok przepraszam.Po prostu jestem szczęśliwy że moja siostrzenica jest taka duża.
-Taa...Wujku jakie ty masz mięśnie.Na pewno kręci się za tobą dużo dziewczyn....
-No dobra czego chcesz?
-Czy potrzebujesz jakieś może pomocy w pracy?Potrzebna jest nam kasa na koncert?Proszę to naprawdę bardzo ważne!
-W sumie to potrzebna jest pomoc.
-To super w czym?
-Sprzątaczka się zwolniła bo miała dość sprzątania całej tej firmy
-Ahaa...Sprzątaczkaa...Ok....-myślałam o tym jaka ta firma jest duża i spojrzałam się na dziewczyny widziałam,że im się to nie podobało ale czego sie nie robi dla koncertu The Wanted?!-Kiedy możemy zacząć?
-Od zaraz jak chcecie
-A mam takie pytanie ile będziesz nam płacił?
-Hmmm...Gdzieś tak 30 zł za godzinę
-Ok...
-No dobra tu macie kluczyki do pomieszczenia z mopem i tymi podobnymi rzeczami.Numer drzwi to 26.Czyli na drugim piętrze.
-Aha czyli będziemy latać w te i z powrotem?Może schudnę parę kilo-wujek się uśmiechnął i po chwili razem z dziewczynami poszłam po te wszystkie rzeczy.
Założyłyśmy się kto pierwszy dobiegnie do drzwi numer 35 ten będzie mył podłogę,czyli najłatwiej.Kto drugi dobiegnie będzie zmiatał,a kto ostatni to będzie mył kible.Wiem,że to dziecinne ale zawsze tak robiłyśmy,żeby rozwiązać jakiś problem.Kiedy zaczęłyśmy się ścigać wygrała Klaudia prawie wygrałam z Natalią,ale przez przypadek walnęłam w pewną panią więc musiałam ją przeprosić.Niestety musiałam myć kible i to nawet męskie!Pomyślałam no trudno wszystko dla przyjaciółki i zaczęłam swoją pracę.Natalia myślała tak samo jak ja,a Klaudia starała się najlepiej pracować jak umie.Oczywiście nie wszystko było takie kolorowe.Przez przypadek zamiast mydła to wlałam jakiś środek do mycia podłogi.Natalia ciągle uderzała kogoś szczotką do zmiatania,a Klaudia się pomyliła i zamiast myć podłogę jakimś środkiem do mycie podłóg  to to był jakiś środek by nawoskować podłogę i ludzie jeździli jak na łyżwach!Kiedy wujek to zobaczył nie był zadowolony...
--------------------------------------------------------------------------------
Tak wiem nudny rozdział ale naprawdę nie miałam czasu.Przepraszam was za to bardzo :*

1 komentarz:

  1. Eee tam, nudny.. Fajny ! Czekam na rozwinięcie akcji (obiecałaś mi coś ! ).. Pozdrawiam mała i czekam (!) na więcej ^^ Martha ;-*

    OdpowiedzUsuń