Gdy wstałam rano,poszłam od razu pod prysznic.Przebrałam się i zeszłam na dół do kuchni.Na dole Natalia i chłopcy jedli śniadanie.
-Dlaczego na mnie nie zaczekaliście ze śniadaniem?!-spytałam.
-No bo tak słodko spałaś i...-mówił Siva.
-Taa jaaaasneee...A gdzie Nathan?
-Wyszedł z Vanessą,bo jutro wyjeżdżamy do Olsty....No wiesz.Muszą jeszcze pobyć sami i tak dalej-powiedział Tom.
-Aha.
-Magda,a o której jest ta impreza u Roberta?-spytała mnie Natalia.
-O dwudziestej się zaczyna a co?
-A nic.Tak się pytam.
-A o której jest jutro pogrzeb?
-O czternastej.
-Jak myślisz mam napisać do Maćka?-spytałam zmieniając temat.
-Nie!Ani mi się waż!To ma być niespodzianka dla niego!
-Ok..ok...
-Jaki żal!Przypomniało mi się,że muszę iść do Biedronki!
-Pójść z tobą?-spytał Jay.
Wszyscy się na niego dziwnie spojrzeliśmy.
-Od kiedy?!-spytała zdziwiona Natalia.
-A co ja mam robić z trzeba debilami i jedną wariatką pod jednym dachem?
-W sumie...
-Wariatką?!-spytałam-Pff...
-Oj dobra chodźmy-powiedziała Natalia.
Natalia i Jay wyszli.Dziwnie się czułam,bo byłam jedyną dziewczyną w domu.
-Więc...Komu Grześka?-spytał Tom.
-Ja podziękuję.Idę na górę do swojego pokoju-powiedziałam-Jak Natalia z Jay'em wrócą to dajcie znać.
Poszłam na górę i słuchałam na łóżku muzyki.Usłyszałam jakieś trzaski na dole.Postanowiłam zejść.
-Co wy odwalacie?!-spytałam wkurzona.
Chłopcy byli cali w mące!Kuchnia była cała biała!
-Emmm...Bawimy się?-odpowiedział Siva.
-Bawicie się?!Nie chcę nic mówić,ale Natalia ma fioła na punkcie czystości,więc...
-No dobra już sprzątamy...Ale na początku sama spróbuj-powiedział Max i dał mi do ręki mąkę.
-Co mam spróbować?-spytałam-To?-wysypałam mąkę na Max'a-Nawet fajna zabawa!
Zaczęliśmy się rzucać mąką.Gdy nagle weszła do domu Natalia z Jay'em.
-Co wy robicie?!-spytała.
-Bawimy się?-odpowiedziałam.
-Teraz to wszystko sprzątacie!Jasne?!
-Ok-odpowiedzieliśmy niechętnie.
Jak skończyliśmy sprzątać,to Natalia powiedziała,żebym powoli się szykowała na imprezę.Uczesałam się,umalowałam i ubrałam.
-Wyglądasz super!-powiedziała Natalia.
-Bez przesady-powiedziałam.
-Ok chodź.Masz pół godziny na dojście.Spokojnie się wyrobisz.
Zeszłyśmy na dół.Chłopcy zaczęli gwizdać na mój widok.
-Zaraz wam przywalę!-powiedziałam.
Wtedy wszedł Nathan z Vanessą.
-Hej wam-powiedziałam.
-Hej.Co to za kiecka?-spytała Vanessa-Wyglądasz super!
-Wow.Kobieto!Idź szybko do Maćka i nagraj to jak zareaguje-powiedział Nathan.
-Teraz tak się zastanawiam-powiedziała Natalia-Magdalena Kos i Maciej Kos czy Magdalena Bruk i Maciej Bruk?
-Eh...Daj se spokój!Ja lecę pa!-powiedziałam i wyszłam.
Szłam powoli,bo miałam jeszcze trochę czasu.Gdy już byłam to zapukałam.Robert miał domek jednorodzinny.
-Hej baby!Wyglądasz znajomo-powiedział Robert.
-Tak,bo to ja Magda!
-Magda?!Wow!Emmm...Wejdź
-Dzięki.Jest Maciek?
-Tak jest,tyle że nie wiem gdzie polazł.
-Ok spoko poszukam go.
Dom Roberta był duży.Szukałam Maćka.W końcu go znalazłam,ale powinnam wcale nie przychodzić na tą imprezę.Po tym co zobaczyłam,miałam ochotę wymazać sobie pamięć od tego momentu kiedy mnie pocałował po raz pierwszy...
O mamciu ! I znowu powalasz mnie końcówką ! Yeah ! Dołączam się do prośby Nath'a :D Ciekawi mnie jego reakcja :D Buahaha, jak zwykle zayebiście ! :D Dawaj mnie jeszcze ! I pikantnych szczegółów :D Buahaha Martha is crazy :D :D
OdpowiedzUsuńMartha ;-*
Dziewczyno nie masz serca w takim momencie przerywać .?!
OdpowiedzUsuńCo do rozdziału: Zajebiste <33
Pisz szybko następny :**
no ja chce nexta!!!
OdpowiedzUsuńjuż pisać!!!
świetny rdz
No i znowu mnie ciekawość zżera co będzie potem!
OdpowiedzUsuńJa was kiedyś wszystkich pozabijam za kończenie w takich momentach!
No ale cóż za to was kocham! ^^
Rozdział świetny, spisałaś się, jak zwykle. ;D
Czekam na nexta, bo chcę wiedzieć co będzie dalej! :***
czekamy z niecierpliwością na nastepne rozdzialiki ! <3
OdpowiedzUsuń