-Klaudia,co się stało?-spytałam.
-No bo...No bo...Łukasz...On...-jąkała się.
-Rzucił cię?
-T..a..k.
-Przez telefon?!
-No..
-Dupek...Nie przejmuj się!Ale widzę,że ci trochę zawrócił koleś w głowie,bo nigdy nie płakałaś za chłopakiem.
-No właśnie...-Klaudia płakała.
-Weź się w garść!-walnęłam ją z liścia-Jesteś twarda kobieta!
-A jak niby walnięcie mnie z płaskiej ma mi pomóc?!
-Żebyś wzięła się w garść-walnęłam ją jeszcze raz.
-Wiesz co?Chyba masz rację.
-No widzisz...
-Ale ja nie potrafię!-znowu zaczęła płakać.
Wtedy weszła Natalia do pokoju.
-Co się stało?-spytała.
-Rzucił ją Łukasz i teraz ryczy.Ty jesteś najlepsza w pocieszaniu innych!Pociesz ją jakoś!-powiedziałam.
Natalia zaczęła pocieszać Klaudię i jej się to udało,ale powiedziała to co ja.
-Jak ty to robisz?-spytałam-Mówisz jej to co ja i ci się udaje?
-No bo wiesz...Natalia potrafi!Olé!
-Taa...A tak w ogóle to Naaresha,Kelsey i Michelle spały w pokoju ze swoimi "mężczyznami"?
-Tak.
-Aha.Chwila...Chwila....Dziewczyny?Słyszycie to?-spytałam.
-Nie.Nic nie słyszę.
-No właśnie ja też!Czyli Tom już wstał.
Miałam rację,bo po chwili wszedł do nas do pokoju.
-Hej dziewczyny!Czyli jak z tym lotem do Londynu?-spytał-Wiem,że Magda ty możesz,z Klaudią załatwimy z chłopakami,a ty Natalia?
-Ja na sto procent będę mogła,a właściwie to teraz pojadę do taty.Idę się przebrać-powiedziała.
-Teraz?Miałyśmy iść do szkoły zobaczyć wyniki z matury!-powiedziałam.
-A no tak!Dobra no to później pojadę do taty.
Poszłyśmy się przebrać i wyszłyśmy z domu.Szłyśmy spacerkiem,bo bałyśmy się wyników.Niestety w końcu doszłyśmy do szkoły.
-Witamy ponownie szkoło!Jak ja cię nie lubię-powiedziała Klaudia.Humor już się jej poprawiał.
Weszłyśmy do szkoły.Spotkałyśmy znajomych.Niestety trzeba było zobaczyć wyniki.Natalii poszło znakomicie.Mi tak w miarę,ale się cieszę,że się udało!Klaudii się udało jednym punktem!Zaczęłyśmy skakać jak wariatki.Widziałam,że Maćkowi też się udało,ale miałam to gdzieś.
-Ooo!Daria udało ci się?-spytałam.
-Tsa...Ledwo co,ale jest git!-odpowiedziała i przybiłyśmy piątkę.
Ktoś mnie szturchnął w plecy,a ja się odwróciłam.To był Maciek.
-Możemy porozmawiać?-spytał.
-Nie mamy o czym-odpowiedziałam.
-Posłuchaj!To nie tak!Sylwia do mnie podeszła i mnie pocałowała i...
-Dziwne,bo jakoś nie widziałam,żebyś się bronił.
-Ale Magda...
-Daj mi spokój!
Odwróciłam się i poszłam do dziewczyn.Musiałyśmy z każdym obgadać wyniki z matury.Jak skończyłyśmy,to Natalia poszła do taty,a ja z Klaudią jeszcze zaszłyśmy do sklepu po coś na kolację.W sklepie nie powstrzymałam się.Po prostu musiałam się spytać Klaudii czemu Łukasz z nią zerwał.Powiedziała mi,że się tylko z nią bawił.Wiem coś o tym...Zrobiłyśmy zakupy i wróciłyśmy do domu.
-Klaudia jak się czujesz?-spytali chórem chłopcy.
-Skąd wiecie?!Magda?-spytała Klaudia,a ja kiwnęłam głową,że nie-Podsłuchiwaliście!
-Oj tam,oj tam.Od razu podsłuchiwaliśmy...-mówił Nath-Usłyszeliśmy co nie co przechodząc obok pokoju...
-Dobra.Nie mam żalu.
-A jak poszła matura?
-A no właśnie!-powiedziałam-Zet wu!
Przypomniało mi się,że muszę zadzwonić do mamy i jej powiedzieć o wynikach.Eh...Odebrał Andrzej!
-Da mi pan mamę?-spytałam.
-Jaki pan?!Miałaś mi mówić Andrzej!
-No to panie Andrzeju,da mi pan mamę?
-............Już daję.
Porozmawiałam sobie chwilę z mamą i powiedziałam o wynikach.Jak skończyłyśmy rozmawiać,to akurat do domy przyszła Natalia i powiedziała,że może lecieć do Londynu.Chłopcy od razu happy i od razu "trzeba to uczcić browarem". A jak ja powiedziałam,że lecę to nie,bo po co!
-Więc jak?Trzeba to oblać!-powiedział Tom.
-Jak chcecie to idźcie,ale ja zostaję-powiedziała Klaudia i poszła do swojego pokoju.
-Ja też nie idę-powiedziałam.
-A ty to niby czemu?!-spytał Max.
-Po tym co było wtedy?Nie dzięki...
-No to my bierzemy swoje kobiety i wychodzimy!-powiedział Jay.
I wszyscy wyszli.Klaudia siedziała w swoim pokoju,a ja się nudziłam.Nagle usłyszałam dzwonek do drzwi.Otworzyłam,a to był Maciek!Bez żadnych słów mnie pocałował...
Ok.
OdpowiedzUsuńPo 1. Zajebisty rozdział !
Po 2. Mam focha - już dobrze wiesz za co.
Po 3. I jak tu winić tych słodziaków, że tylko "Usłyszeli co nie co przechodząc obok pokoju..."
Po 4. Wow, Maciek - nie marnujesz czasu na wstępne ceregiele, co ?
Po 5. Chcę następny ! Natentychmiast ! Bo ci do dupy nakopie ! Nie żartuję !
Martha ;-*
Odczucia do rozdziału:
OdpowiedzUsuń- Łukasz to dupek - jak on mógł zabawiać siż z Klaudią?! Nie rozumiem facetów! -,-
- fajnie, że Natalia moze jechać
- super, ze zdały maturę
- chłopcy to debile, że podsłuchują, dziewczyny nie mają za grosz prywatności! xd
- nie wiem co mam myśleć o tym Maćku, jego zachowanie jest karygodne! xd
Rozdział jest wspaniały, baaardzo mi się podoba!^^
Czekam na reakcje Magdy, na pocałunek Maćka, będzie ciekawie. xd
Pisz szybko następny, kocham cie! :******************