Wkurzyłam się i zabrałam pilot z ręki Sivy.Wyłączyłam telewizor.Zaczęłam chodzić w kółko.
-Kobieto ogarnij się!-powiedziała Natalia.
-Ok...Wiecie co?Lepiej już pójdę spać-powiedziałam.
-Nie!Ja mam lepszy pomysł-Klaudia miała ten błysk w oku.
-No słucham
-Możemy gdzieś wyjść.Wszyscy.Zabawić się!
-Tsa i rano się obudzimy z wielkim kacem i...
-Bla bla bla...Ty to mówisz?Rozumiem,gdyby to mówiła Natalia,ale ty?
-Mi się pomysł podoba-powiedziała Natalia.
Dziwne,że Natalia się zgodziła.Po prostu musi się jej coś dziać!
-Dobra wchodzę!-powiedziałam-Van?
-Ja nie mogę bo...
-Mam to gdzieś!Idziesz z nami!
-No dobra dobra.
-A wy chłopaki?
-Wchodzimy!-powiedzieli z wyjątkiem Jay'a.
-Jay?
-Ja nie idę.
-Jak wszyscy idą,to ty też!Rozumiesz?!
-Ale...
-Żadnego ale!Ok.Wszyscy idą!
-Van,Klaudia,Magda!Makijaż!-powiedziała Natalia.
Poszłyśmy wszystkie na górę.Jak zwykle było na mnie,że wysypałam puder!Mieliśmy bekę ze mnie.Cieszyłam się,że Klaudia i Van się dogadują.Przygotowałyśmy się i zeszłyśmy na dół.
-Ho ho,ale laski-powiedział Tom.
-Ho ho,ale czop-powiedziałam.
-Ale mam ładną dziewczynę-powiedział Nathan do Vanessy.
-Jeśli chcesz buziaka,to bardzo mi przykro.Rozmarzę sobie szminkę-powiedziała dla żartów Vanessa.
-I tak będziesz pięknie wyglądać-i się pocałowali.
-Awww...-powiedziałam.
-Dobra ruszcie się!Wychodzimy czy nie?!-spytał Max.
I wyszliśmy.Poszliśmy na dyskotekę.Coś mi mówi,że Natalia ciut za dużo wypiła.Jay siedział smutny przy barze.Podeszłam do niego i wzięłam go za rękę.Byłam już trochę na gazie i zaczęłam z nim tańczyć tak dla beki.Od razu poczuł się lepiej.Pojawił się uśmiech na jego twarzy.Nagle Jay poszedł do kibla,Natalia gdzieś uciekła,a Siva poszedł rozmawiać przez telefon.Był pijany i nie dało się go zrozumieć.Jak wracaliśmy do domu,to Max się śmiał jak głupi do sera,Tom szedł jak jakiś żul,Sivę trzeba było trzymać,bo chodzić nie umiał,a reszta to była nawalona po całości.Nawet ja.Jak weszliśmy do domu,to wszyscy poszliśmy od razu spać.Vanessa spała w pokoju Nath'a.Ja spałam i spałam,aż w końcu zdałam sobie sprawę,że jest już czternasta!Obudziłam się z takim bólem głowy,że był nie do zniesienia.Zeszłam na dół,a tam siedziała Natalia.Płakała...
-Co się stało?-spytałam.
-Ja...Ja...To zrobiłam!-powiedziała.
-Co zrobiłaś?
-No...
-Zrobiłaś to?!Ale z kim?
-Właśnie to jest najgorsze!
-Z kim?!
-Z Jay'em...
Vanessa spała w pokoju Nath'a - takie niewinne zdanie, a Martha ma już banana na ryju :D Osz kurde ! Zrobiła to ?! Z Jayem ?! To dlatego był przybity ? Co, Natalia aż taka zła ? :p Kurdę, ale mam zaciesza :D I plakat dumnie na ścianie wisi ... :D Ja chcę jeszcze ! Natychmiast !
OdpowiedzUsuńPS.
-Ale mam ładną dziewczynę-powiedział Nathan do Vanessy.
-Jeśli chcesz buziaka,to bardzo mi przykro.Rozmarzę sobie szminkę-powiedziała dla żartów Vanessa.
-I tak będziesz pięknie wyglądać-i się pocałowali. - przez ten dialog wylądowałam u Ślimakowskiego, musiałam się gruuuuuubo tłumaczyć.. Wielkie dzięki :D
Martha ;-*
Z JAYEM . ?!!!!!!
OdpowiedzUsuńBoże jaki zwrot akcji <33
Pisz szybko następny :]
Weny :*
o ja!
OdpowiedzUsuńo to nie podejrzewałam Natalii. :D
Taka cicha woda, a tu proszę, proszę... xd
a Van jaka - boi się o swoje usta! hahahah :)
Świetny rozdział! :D
Doceniam drzemiący w Tobie talent! ^^
Pisz szybko nexta! :***