Było w nim napisane:,,Może to i głupie,ale odkąd zobaczyłem ciebie w drzwiach mówiącą ,,Co?!'',to od razu mi się spodobałaś.Ty nie jesteś jakąś psychiczną fanką,tylko wariatką,która nienawidzi zespołu,w którym jestem.Posłuchaj...Jeśli nic do mnie nie czujesz,to to zrozumiem,ale chcę,żebyś wiedziała,że..Cię kocham!Niall''
Latałam po pokoju w te i z powrotem.Nagle weszli Vanessa z Nath'em.
-Coś się stało?-spytała Vanessa.
-Eeee..Przeczytaj to...-dałam jej do ręki liścik od Niall'a.
Oczywiście Nath też musiał zobaczyć!
-Haha-zaczął się śmiać.Spojrzałam się na niego-Znaczy się...Będzie dobrze...Haha...
-Zamknij się!-walnęłam w niego poduszką.
-Haha...Dobra już dobra...Haha...Nie no nie mogę!
-Taa...Wypad z mojego pokoju!-wypchnęłam go i zamknęłam drzwi-Ok...Więc...Co ja mam zrobić?!
-Najpierw usiądź-powiedziała Vanessa-Teraz powiedz,czy coś czujesz do Niall'a...
-Tak,czuję...Obrzydzenie!
-Czyli nic...Sprawa załatwiona!
-Tylko,że ja nie chcę,żeby miał złamane serce przeze mnie!
-Nie będzie miał!Kobieto!To sławny,przystojny,bogaty...
-Nie przesadzaj z tymi przymiotnikami!
-Dobra!...Piosenkarz.Zobaczysz,że znajdzie sobie kogoś,a ty nie będziesz miała żadnych wyrzutów sumienia.
-Tak myślisz?Chyba masz rację...
-Nie ,,chyba'' tylko tak!
-Dziękuję za pocieszenie...
Przytuliłyśmy się.Po chwili zeszłyśmy na dół do chłopaków i dziewczyn.Jak zwykle mieli bekę z byle czego.
-Z czego zacieszacie?-spytała Vanessa.
-Haha nie wiem-powiedział Siva.
Natalia z Klaudią zauważyły,że jestem lekko przybita.
-Magda,co się stało?-spytała Natalia.
Dałam jej liścik.Klaudia też przeczytała.Natalia mówiła,że nie ma co się załamywać,a gdyby ją Justin Bieber pocałował?!Ona go nienawidzi!Klaudia mnie pocieszała.
-O nie!Dziewczyny!Mam pięć minut na dojście do tego psychologa!-powiedziała Klaudia.
-Ty dzisiaj idziesz?!-spytałam-Czemu nic nie powiedziałaś?!
-Sory,zapomniałam.Muszę lecieć!Pa!
I wyszła.Ja ciągle miałam w głowie ,,Serio?!Gość z One Direction?!Tylko na to cię stać?!''.Postanowiłam znowu pójść do swojego pokoju.Zaczęłam słuchać muzyki.Nagle zasnęłam.Śniło mi się coś,ale ledwo co pamiętam.Widziałam Jay'a w jakimś ciemnym pomieszczeniu.Szedł w kierunku jakiejś dziewczyny.Zauważyłam,że ma długie włosy,ale nie zobaczyłam kto,bo KTOŚ mnie obudził!
-Tom!-wrzasnęłam.
-Sory...
-Nie soruj mi tutaj!Śniło mi się coś ciekawego,a ty mi przeszkodziłeś.
-Sory...
-Ok...Idź stąd!
Tom wyszedł,a ja się zastanawiałam,że może ten problem Jay'a,to to,że się w kimś zakochał?Tylko w kim...?
JASNA CHOLERA ! W KIM KURDĘ ZAKOCHAŁ SIĘ JAY ?! Van jak zwykle ma rację - no ba ! :D Haha, a myślałam, że jak Van się dowie, to Nath nie :D Hmm.. Interesujące... Z czego oni się tak ryli ? Wariaci... Miało być dłuższe ! Ej, no ! Bo focha szczele. ! :D
OdpowiedzUsuńMartha ;-*
Zaciekawiłaś mnie...w kim zakochał się Jay?
OdpowiedzUsuńO to jest pytanie!
Czekam na jego rozwiązanie! xd (czy to był rym? bo jeśli tak to nie czuję, że rymuję.^^)
Pisz szybko następny rozdział, bo muszę się dowiedzieć! :***