The Wanted-True Story

The Wanted-True Story
The Wanted-True Story

wtorek, 27 marca 2012

Rozdział 2

Jak już byłyśmy w domu to nawet nie zauważyłam tego że zaczęłam odzywać się do mamy.Była godzina osiemnasta i przypomniało nam się że właśnie lecą w telewizji "Pamiętniki z Wakacji".Z mamą oglądałyśmy do czasu kiedy zjawił się...Andrzej!Próbowałam nie stroić fochów aby to zrobić dla mamy ale moja mama wiedziała że kłamie.Udałam, że jestem śpiąca i poszłam do swojego pokoju.W łóżku pisałam z Klaudią i Natalią o różnych bzdurach.Im też nic nie powiedziałam o talizmanie.Wzięły by mnie za głupią.Jak pisałam to w pewnym momencie zamknęłam oczy i zasnęłam.Miałam dziwny sen widziałam Maćka (najładniejszy chłopak w szkole) jak szedł korytarzem szkolnym, sam a ja szłam koło niego i nagle sie potknęłam i wszystkie książki wyleciały na niego!Wszyscy zaczęli się śmiać ze mnie!
-A!Co za koszmar!-obudziłam się z krzykiem.Nikogo w domu nie było.-O!Jest jakiś liścik-pomyślałam i po cichu przeczytałam.
Wyszłam do sklepu i zajdę jeszcze do ciotki na kawę.Będe gdzieś za 3 godzinki.Kocham cię skarbie :*
Wzięłam komórkę i zadzwoniłam do Natalii
-Halo...?-powiedziała zaspanym głosem
-Śpisz?
-Teraz już nie!Czego chcesz?!
-A byśmy nie mogły wyjść za pół godziny do tego baru?-spytałam ze strachem przed tym jak Natalia zareaguje
-Jaja sobie ze mnie robisz?!-powiedziała zdenerwowana-No dobra jeśli już to za godzinę bo sie nie wyrobię.Tylko spróbuj to powiedzieć Klaudi
-Ok to za godzine w barze.Ale miałam nadzieję że ty jej przekażesz?
-O nie!Ja nic nie zrobię!Sama to załatw-i sie rozłączyła
-Ekstraa...-Dzwonię do Klaudi-Hej?-zapytałam nieśmiało
-Nie no dobra mów czego chcesz!-powiedziała jakby wiedząc o co chodzi
-To ty nie śpisz?!Eh nieważne.A byśmy nie mogły wyjść za godzinę?
-Nie śpię bo matka mnie obudziła bo musze iść do sklepu po cukier a od kiedy ty chcesz wychodzić o siódmej nad ranem?
-Tak wiem że to dziwne ale no po prostu nie chcę sama siedzieć w domu
-Eh no dobra Klaudia ma złe serce ale tylko czasami.Poczekaj spytam się mamy.Mamuś...?A bym mogła dzisiaj wyjść z przyjaciółkami na dwór...?
-I co możesz?
-No nie za bardzo ale coś sie wymyśli no to o 8 przy tym barze.Pa!
-Pa!
I co ja mam teraz robić?Pomyślałam.I znowu zaczęłam myśleć o tym talizmanie i o Maćku.Wiem że nie mam u niego żadnych szans i to debil ciekawa jestem jaki jest naprawdę.Nie jak jest przy kolegach tylko sam.Hmmm....Nieważne.Włączyłam telewizor i przełączyłam na Vive.Leciała moja ulubiona piosenka "Glad You Came".Zaczęłam ją śpiewać i przy niej tańczyć.Tak wiem zrobiłam z siebie wariatkę ale nikt tego nie widział :) Słuchałam tak muzyki przez cały czas aż w końcu spojrzałam na zegarek i uświadomiłam sobie że mam 5 minut do dojścia do baru.Bar nazywał się "Kaktus" i nie był daleko ale biegłam szybko żeby przyjaciółki nie musiały czekać.Jak się okazało to ja musiałam czekać na nie.Aż w końcu się zjawiła Natalia i powiedziała mi, że Klaudia zaraz przyjdzie  bo poszła zajść do jakiegoś sklepiku z kolczykami.
-Eh....dobra ja idę zamówić żarcie bo sie chyba jej nie doczekamy-powiedziała Natalia i poszła
Po chwili wróciła
-Ale beka wiedziałaś że teraz gość daje numerki?
-Nie nie wiedziałam.O!Zguba przyszła!-powiedziałam to kiedy zobaczyłam Klaudie
-Natalia chodź zobacz te kolczyki!-powiedziała Klaudia
-Taa.... sobie idźcie ja tu poczekam i odbiorę żarcie-powiedziałam z niechęcią
-Ok...my zaraz wrócimy!
I poszły.Chwilę czekałam aż w końcu był mój numerek!Poszłam po jedzenie.Natalia zamówiła frytki z keczupem i jak się odwróciłam to uderzyłam w Maćka!Był cały brudny od keczupu...

3 komentarze:

  1. Świetne kochanie, mam nadzieję, że akcja się rozkręci. To twój 2 rozdział, ale dajesz rade ^^ Martha ;*

    OdpowiedzUsuń
  2. Hmmm... nie se tylko sobie xD

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Oj dobra jezu!Gdybyś ty taka w szkole mądra była!He?xD

      Usuń